dzisiaj: 350, wczoraj: 54
ogółem: 2 077 884
statystyki szczegółowe
|
Brak aktywnych ankiet. |
Rundę jesienną po raz kolejny rozpoczyna rewolucja. Uzyskany awans seniorów do A klasy oraz juniorów do V ligi stawia zarząd, zawodników i kibiców przed „problemem bogactwa”, zmusza do określenia priorytetów oraz ustalenia możliwości finansowych i kadrowych klubu. Zapada decyzja. Zespół juniorów pozostaje w dotychczasowej lidze, rezygnując z awansu. Z funkcji trenera seniorów i juniorów rezygnuje Rafał Wach, zostając w klubie w roli zawodnika. Po kilku tygodniach trenerem Wesołej zostaje Mirosław Szot, znany w Zadąbrowiu głównie z pracy w Pogoni Małkowice, MKS Radymno, a co za tym idzie ze współpracy m.in. z Rafałem Wachem oraz Konradem Demskim.
Dnia 22 lipca 2012 roku, podczas eliminacji do Pucharu Wójta Gminy Orły, kibice w Zadąbrowiu po raz pierwszy widzą drużynę pod wodzami nowego trenera. Drużyna uzupełniona na czas rozgrywek wychowankami Łukaszem Tyrawskim i Damianem Demskim z łatwością „odprawia” pozostałe drużyny i wraz z drużyną z Walawy awansuje do finałów w Kaszycach. Łatwe zwycięstwo 4:0 w półfinale z obrońcą tytułu, ekipą z Orłów oraz wygrany 2:1 bój w finale z drużyną z Walawy i końcowy tryumf w rozgrywkach zapowiada emocjonujący sezon w A klasie.
Biało – Czerwoni Kaszyce – drużyna z gminy Orły, rewelacja poprzednich rozgrywek A klasy, jeden z pretendentów do awansu, z Damianem Demskim w składzie – taki los pada na naszą drużynę już w pierwszym meczu po powrocie do A klasy. Wynik 1:3 na własnym boisku rozczarowuje. Biało – Czerwoni, ze świetnie dysponowanym Adamem Kutą, udzielają nam srogiej lekcji gry w piłkarskiej A klasie.
Początkowy etap meczu w Jaksmanicach nie budzi nadziei nawet na minimalną zdobycz punktową. Dopiero doskonała końcówka, wyrównująca wynik meczu bramka po akcji Słowik – Wach – Demski oraz zwycięski gol Roberta Tyrawskiego w doliczonym czasie gry, pozwala Wesołej na wywiezienie 3 oczek z Jaksmanic.
Trzecia kolejka i spotkanie na które każdy kibic w Zadąbrowiu, w starciu o punkty, czeka latami – derby z Orłami. W bramce Wesołej z konieczności występuje Demski… pełniący zazwyczaj rolę napastnika. Trio Halwa – Adamek – Stachura przejmując kontrolę nad środkiem pola sprawia, że bezradnie próbujemy odebrać rywalowi piłkę. Tylko cud i brak bardziej zdecydowanych ataków Vikingów sprawia, że już na przerwę nie schodzimy z bagażem kilku bramek. Na nasze szczęście wpada tylko jedna. Po przerwie i przesunięciu Konrada Demskiego na nominalną pozycję gra Wesołej ulega nieznacznej poprawie. Gdy w 96 minucie meczu sędzia ku zaskoczeniu wszystkich na stadionie nie kończy meczu - zdarza się coś nieoczekiwanego. W polu karnym ewidentnie faulowany zostaje Wach, a Robert Tyrawski pewnie egzekwując jedenastkę ustala wynik spotkania na 1:1. Wynik rozczarowuje przyjezdnych, satysfakcjonuje gospodarzy.
W następnej kolejce Wesoła zjawia się w Hureczku z założeniem wywiezienia choćby jednego punktu. Debiut w zespole z Zadąbrowia zalicza, po dłuższej rozłące z klubem, bramkarz Paweł Motowidło oraz napastnik Patryk Marut. Debiutu nie zaliczają jednak do udanych. Drużyna Sanu, w składzie z ogranymi w wyższych ligach zawodnikami na czele z Habajem i Błażkowskim, zwycięża 3:1 pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie. Na niewiele się zdaje wysoka forma Łukasza Andrejko.
Dobre przygotowanie fizyczne, zgranie, zdobyte doświadczenie i wiara w swoje możliwości – te czynniki musiały kiedyś zaowocować. Miała się o tym przekonać, pogrążona w kryzysie po spadku z okręgówki, drużyna z Medyki – kolejny przeciwnik Wesołej. Gdy po dłuższej przerwie do bramki rywali trafia Karaś trzy punkty powoli stają się rzeczywistością. Wynik spotkania na 4:1 atomowym uderzeniem ustala Demski, strzelając swoją drugą bramkę w meczu.
W następnym meczu ekipie z Zadąbrowia przyszło się zmierzyć z kolejną drużyną pogrążoną w kryzysie – spadkowiczem z Kosienic. Po problemach w pierwszej połowie, spowodowanych aktywnością Grzegorza Piejko, udaje się w końcu wyjść na prowadzenie, a w przeciągu 5 minut powiększyć je do stanu 0:3 po strzale z dystansu przez Demskiego. Kolejne minuty to seria niewykorzystanych sytuacji przez Dybisza i Tyrawskiego z rzutu karnego, którą sprytnym lobem przerywa w doliczonym czasie gry Wach ustalając wynik spotkania na 0:4. Spory wkład w zwycięstwo wnosi, wprowadzony w przerwie, Kamil Hołub powracający do drużyny po przygodach z przenosinami do Walawianki.
Dwa wygrane mecze z rzędu oraz wysoka forma strzelecka wywołują optymizm przed meczem z niespodziewanym liderem z Krównik. Nadzieje na sprawienie niespodzianki rosną tuż po strzeleniu bramki przez Hołuba. Wyrównany pojedynek z lekką przewagą gospodarzy nie zapowiada tego co zdarzyć się miało w kolejnych minutach. Zespół Wiaru po dwóch kolejnych akcjach i błędzie naszego bramkarza wychodzi na prowadzenie. Bezbłędna gra formacji obronnej drużyny z Krównik kierowanej przez Rosteckiego sprawia, że wynik nie ulega zmianie. Doznajemy kolejnej lekcji, wracamy na start.
Każdy mecz z Fredropolem jest zapowiedzią sporych popisów strzeleckich. Wcześniejsza porażka na wyjeździe 2:6 oraz zwycięstwo na wiosnę 5:2, dające pozycję lidera w B klasie, zapowiada, że wysoki wynik padnie i w tym wyjazdowym meczu. Mnogość sytuacji, „zabójcze” kontry Wesołej oraz wynik do przerwy 2:6 szybko potwierdzają przyjętą regułę. Zdaje się, że bramka strzelona z połowy boiska przez Duńskiego miała prawo wpaść tylko w pojedynku Unii z Wesołą. Druga część meczu to dalszy popis bezradności obrony drużyny gospodarzy oraz śrubowanie rekordu strzelonych bramek przez drużynę gości. Wynik 3:10 podtrzymuje tradycje, choć nie odzwierciedla potencjału drużyny Fredropola i zawodników pokroju Hanasko i Korniak.
Kolejny mecz na własnym obiekcie to szansa na wyrównanie rachunków z beniaminkiem z Olszan. Nieobecność Roberta Tyrawskiego nie wybija zespołu z formy strzeleckiej. Wynik meczu na swoje barki bierze Hołub, strzelając swojego drugiego hat-tricka w A klasie. Czwartą bramkę dorzuca najlepszy strzelec zespołu Demski. Po raz kolejny ustawienie z trójką obrońców zdaje egzamin.
W ostatnią niedzielę września drużynę z Zadąbrowia podejmuje Grom Wyszatyce, prowadzony przez Dariusza Jarocha. W bramce Wesołej z konieczności występuje Kamil Lonc i jak się okazuje w późniejszym okresie meczu spisuje się bez zarzutów. Sobotni występ Mateusza Ceglińskiego w meczu juniorów pociąga za sobą drobne ”przemeblowanie” składu. Po sporych problemach w początkowej fazie meczu i kilku korektach w ustawieniu udaje się nam uzyskać kontrolę nad spotkaniem, schodząc na przerwę z bezpiecznym wynikiem 0:4. Druga połowa meczu w wykonaniu Wesołej to gra na utrzymanie uzyskanej wcześniej przewagi. Ostateczny wynik spotkania na 1:5 ustala Robert Tyrawski strzelając swoją trzecią bramkę w meczu i szóstą w sezonie.
Jedenaste spotkanie rundy jesiennej to mecz na własnym stadionie z Leśnikiem - przedostatnią drużyną w tabeli, z poważnie wzmocnionym składem, który w kolejce nr 10 rozbija w Birczy dotychczasowego lidera z Orłów 5:0. Czwarte kolejne zwycięstwo przychodzi jednak niezwykle łatwo. Po raz pierwszy w A klasie do bramki przeciwnika trafia Tomasz Andrejko i Mateusz Słowik, a 3 asysty w meczu notuje Rafał Wach. Wynik 6:0 sprawia, że drużyna Wesołej umacnia się w ligowej czołówce, zajmując czwartą pozycję.
Kolejny mecz, z powodu strajku sędziów w 12. kolejce, drużyna Wesołej rozgrywa po dwóch tygodniach przerwy. Spotkanie w Małkowicach to ostatnie w tej rundzie derby Gminy Orły, szczególnie ważne dla pięciu osób klubu z Zadąbrowia z piłkarską przeszłością w drużynie Pogoni. Małkowice wyraźnie zdeterminowane od pierwszych minut odważnie ruszają na naszą bramkę i po strzale Mirka obejmują prowadzenie. Słaba gra w środku pola zmusza naszą drużynę do gry skrzydłami i długimi podaniami. Pomimo niestrzelonego rzutu karnego przez Hołuba udaje się Wesołej zejść na przerwę z twarzą. W polu karnym faulowany zostaje Wach, a do jedenastki podchodzi niezawodny Demski. Druga część spotkania to już tylko i wyłącznie popis byłych zawodników Pogoni. Najpierw najwyżej w polu karnym skacze Zięba i strzałem głową pokonuje Słabickiego, następnie Wach mija trzech rywali i mocno uderza obok słupka. W doliczonym czasie gry po akcji całego zespołu do pustej bramki trafia Tyrawski podwyższając wynik na 1:4. Wesoła wygrywa swoje pierwsze derby w tej rundzie, odnotowując piąte zwycięstwo z rzędu.
W kolejnym spotkaniu w Zadąbrowiu będąca na fali Wesoła podejmuje drużynę Sanu Ostrów. Pierwsza część meczu to wyrównana gra obu zespołów. Po bramkach Zięby i Demskiego oraz braku skuteczności Sanu w dwóch stuprocentowych sytuacjach schodzimy na przerwę prowadząc wynikiem 2:0. W drugiej połowie meczu drużyna z Ostrowa poddaje się bez walki a na boisku rządzi duet napastników z Zadąbrowia. Lider klasyfikacji strzelców Konrad Demski po raz drugi w sezonie zapisuje na swoim koncie 4 bramki w jednym meczu.
Przedostatni mecz rundy jesiennej to dla Wesołej wyjazd na „szkolne” boisko do Leszna. Spotkanie rozpoczyna się znakomicie dla gości. W pierwszej akcji meczu lewą stroną boiska rusza Wach, a Demski dopełnia formalności. Następne minuty nie są już jednak tak kolorowe. Drużyna Fenixa wyrównuje jeszcze przed przerwą za sprawą Głuszki, a w drugiej połowie osiąga zdecydowaną przewagę. Kryzys w grze naszej drużyny pogłębia się po kontuzji Łukasza Andrejko. Bramki dla gospodarzy wydają się być kwestią czasu. Jednak kolejne próby zawodników z Leszna nie przynoszą zamierzonego celu. Ostatnia akcja meczu jest niemalże kopią tej z pierwszej minuty. Jednak tym razem sprawiedliwość nie pozwala Demskiemu na strzelenie zwycięskiej bramki. Seria zwycięstw zostaje przerwana, choć sam wynik jest satysfakcjonujący.
Ostatnia kolejka to dla drużyny z Zadąbrowia pojedynek z Pogórzem Dubiecko o miejsce na podium na półmetku sezonu. Pierwsza część meczu to bezpieczna i szczelna gra w obronie obu zespołów. Wreszcie nadchodzi 60. minuta meczu – Kamil Hołub znajduje lukę w obronie Strzałkowskiego i wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Wraz z upływem czasu zespół Pogórza słabnie i traci kolejne bramki. Wynik spotkania na 4:0, po asyście trenera z Dubiecka, ustala Hołub strzelając swoją 15. bramkę w sezonie.
Beniaminek z Zadąbrowia, określany przez wielu kibiców największą rewelacją i niespodzianką rundy jesiennej, kończy pierwszą część sezonu na 3 miejscu z 32 zdobytymi punktami z pokaźnym kontem 56. strzelonych bramek (ze średnią 3,7 bramki na mecz). Cel, jakim jest utrzymanie A klasy w Zadąbrowiu, wydaje się być tuż za rogiem. Jednak ten najważniejszy został już osiągnięty – Wesoła daje radość piłkarzom, kibicom i zmierza we właściwym kierunku.
W dniu 30 listopad 2012 r. powstaje nowy herb naszego klubu a także nieoficjalna strona internetowa wesola.futbolowo.pl.
Przygotowania do rundy wiosennej ruszają 8 stycznia. Treningów z drużyną Mirosława Szota nie wznawiają D. Chmiel, M. Karaś, J. Zieliński, P. Fujarowicz, G. Horoszko, A. Tymoczko, J. Farfał i P. Marut. Z drużyną rozstaje się na dobre A. Czubocha, przenosząc się do Fenixa Leszno. Po 3 latach do drużyny Wesołej wraca natomiast Damian Demski. Sparingi rozpoczynamy 9 lutego, sprawdzając w nich kilku nowych zawodników. Ostatecznie do drużyny z Zadąbrowia na półroczne wypożyczenie trafiają wychowankowie Walawianki: Krystian Wilczek (z Pogoni Małkowice) i Arkadiusz Sobol (z Polonii Przemyśl). Grę w Zadąbrowiu wznawia Mariusz Kuryj. W meczach sprawdzających odnosimy 5 zwycięstw: Święte 5:4, Miękisz Nowy 6:0 i 5:4, Łęk Ostrów 9:5, a także remisujemy 1.1 w kolejnym spotkaniu z zawodnikami ze Świętego. Wesoła Zadąbrowie przystępuje do rundy wiosennej z zamiarem powtórzenia wyniku z rundy jesiennej, z chęcią postraszenia ligowych faworytów - Wiaru Krówniki (7 pkt. przewagi) i Sanu Hureczko (1 pkt. przewagi).
Pierwsze dwie kolejki nowej rundy zostają przełożone z powodu zalegającego na boiskach śniegu. Na pierwsze spotkanie rundy jesiennej 14 kwietnia jedziemy więc do Orłów, na derby z lokalnym rywalem. Straty kadrowe Vikingów oraz wzmocnienia Wesołej sprawiają, że licznie zgromadzeni kibice stawiają drużynę z Zadąbrowia w roli faworytów. Wszyscy zdają się zapominać o jednym fakcie - Wesoła nie wygrała ligowego meczu w Orłach od 9 lat. Początek meczu zgodny z przypuszczeniami kibiców. Demski wyprowadza Wesołą na prowadzenie. Viking nie zamierza jednak tego meczu oddawać bez walki. Dwa stałe fragmenty wyprowadzają zespół Damiana Halwy na prowadzenie. Po przerwie goście wychodzą na ciężką murawę w Orłach w celu odwrócenia losów spotkania. W 56 minucie stan meczu wyrównuje Arkadiusz Sobol, strzelając pierwszą bramkę dla nowego zespołu. Kolejne ataki Wesołej przynoszą bramkę, a jej strzelcem zostaje Kamil Hołub. Pojedyncze kontry gospodarzy nie zmieniają wyniku. Zadąbrowie wygrywa w Orłach pierwszy mecz od 9 lat.
Kolejne ligowe spotkanie rozgrywamy w środowe popołudnie w Kaszycach. Na trybunach z limitem żółtych kartek Konrad Demski. Na boisku w barwach Wesołej Damian Demski, stając na przeciwko byłym kolegom z Biało-Czerwonych. Do bramki Wesołej wchodzi Kamil Lonc, zastępując Pawła Motowidło. O wyniku wyrównanych derbów Gminy Orły decyduje przewaga indywidualnych umiejętności zespołu z Zadąbrowia. Bramkę na wagę zwycięstwa strzela Hołub. Mecz z kontuzją kończy Demski. Po raz ostatni w tej rundzie oglądamy na boisku Tomasza Andrejko, byłego kapitana Wesołej Zadąbrowie.
W dniu 21 kwiecień Wesoła Zadąbrowie podejmuje, w najciekawszym meczu kolejki, wicelidera tabeli - San Hureczko. Gospodarze od początku meczu ruszają na rywali osłabionych brakiem Habaja i Błażkowskiego. W 16 minucie na środkowej linii boiska piłkę dostaje Wach. W pełnym biegu mija pomocnika z Hurka, zwodem schodzi na róg szesnastki i uderza nie do obrony po długim słupku. Od tego momentu przewaga na boisku należy do gospodarzy. W 60 minucie swoją pierwszą bramkę w barwach Wesołej zdobywa Wilczek. Dwadzieścia minut później drużynę gości dobija Demski, strzelając 20 bramkę w sezonie. Honor Hureczka w ostatniej minucie spotkania ratuje Łapisz. Wesoła wskakuje na pozycję wicelidera tabeli i kontynuuje passę 11. meczów bez porażki.
W 20. kolejce spotkań drużyna z Zadąbrowia mierzy swoje siły z 9. drużyną tabeli - Bizonem Medyka. W 12. minucie spotkania Gajewski wykorzystuje niepewność obrońców i wyprowadza zespół z Medyki na prowadzenie. Już w następnej akcji podanie Demskiego wykorzystuje Wach. Tylko brak skuteczności w kolejnych akcjach sprawia, że drużyna Wesołej nie obejmuje prowadzenia. Mecz diametralnie zmienia się w 2. połowie spotkania, gdy na boisku pojawia się Kocełło - rezerwowy napastnik Bizona. W 15. minut strzela hat-tricka, pozbawiając gości szans na jakąkolwiek zdobycz punktową. Wesoła po słabej grze w Medyce oddaje drugą pozycję w tabeli. Część kibiców, po porażce z teoretycznie słabym przeciwnikiem, zaczyna wątpić w swoją drużynę. W kolejnych meczach zespół z Medyki pokaże jednak, że zwycięstwo z Wesołą nie było dziełem przypadku.
W kolejnej środowej kolejce A-klasy drużyna z Zadąbrowia podejmuje ostatnią drużynę ligi - Tęczę Kosienice. Pierwsza połowa to wyrównane starcie z szansami jednej i drugiej drużyny. W drugiej części spotkania drużyna gości opada z sił, dając szansę drużynie Wesołej na strzelenie kolejnych 6. bramek. Debiutancką bramkę w A-klasie zdobywa Dybisz, po dwie dorzucają D. Demski z R. Tyrawskim, a jedno trafienie zalicza Wach. Wesoła, odnosząc wysokie zwycięstwo, przekracza granicę 70. strzelonych bramek.
W następnej kolejce Wesoła, osłabiona brakiem K. Demskiego, udaje się do Krównik na pojedynek z liderem tabeli. Ku zaskoczeniu miejscowych kibiców drużyna z Zadąbrowia obejmuje prowadzenie i przewagę w meczu. Bramki, po podaniach Hołuba, zdobywają Wilczek i R. Tyrawski. W drugiej części spotkania do głosu dochodzą zawodnicy Wiaru. Kontaktową bramkę zdobywa Mazur. Szczelna obrona drużyny z Zadąbrowia zapobiega jednak przed stratą kolejnych bramek. Kilku okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystują jednak, grający z kontry, zawodnicy Wesołej. Zespół z Zadąbrowia, zdobywając cenne 3 pkt., obejmuje po raz kolejny pozycję wicelidera i zbliża się do lidera z Krównik na 2 pkt.
W kolejnym spotkaniu na własnym boisku drużyna Mirosława Szota podejmuje 14. zespół tabeli - Unię Fredropol. W poprzednich trzech spotkaniach pomiędzy beniaminkami z Zadąbrowia i Fredropola padło łącznie 28 bramek. Kibice zmierzają na mecz z nadzieją na kolejny festiwal strzelecki. Już w 7. minucie spotkania K. Hołub, strzelając pierwszą bramkę w meczu, daje jasny sygnał, że i tym razem się nie rozczarują. Wesoła uzyskuje przewagę, której nie potrafi przełożyć na kolejne bramki. Co więcej, tuż przed końcem pierwszej części spotkania, goście wyrównują wynik meczu, a chwilę po przerwie, za sprawą Duńskiego, wychodzą na prowadzenie. W 65. minucie Bem podwyższa na 1:3. Fredropol zmierza po pierwsze wyjazdowe zwycięstwo na boiskach A-klasy. Jednak Wesoła nie zamierza się poddawać. W 75. min. Hołub strzela na 2:3, wysyłając impuls do kolejnych ataków. W ostatniej minucie spotkania na 3:3 strzela R. Tyrawski zapisując ciężko wywalczony punkt na konto swojej drużyny.
W dniu 19.05.2013 r. Wesoła udaje się do Olszan, aby rozegrać mecz z kolejnym beniaminkiem. Do drużyny po kontuzji wraca lider klasyfikacji strzelców A-klasy - Konrad Demski. Szybko strzelone bramki przez Hołuba i Demskiego napędzają drużynę Wesołej do kolejnych ataków. Ostatecznie dwójka napastników z Zadąbrowia zdobywa w sumie 5. bramek. Do popisów napastników dołącza Wilczek, strzelając 6. bramkę w meczu. Gospodarze wykorzystują ofensywne nastawienie drużyny z Zadąbrowia i po kilku kontrach zdobywają 3 bramki. Dobra gra Wesołej zdobywa uznanie w oczach działaczy klubu z Olszan, którzy wskazują ekipę z Zadąbrowia jako głównego kandydata do awansu.
W kolejnym spotkaniu do Zadąbrowia przyjeżdża, niepokonana od 6. spotkań, drużyna Gromu z Wyszatyc. Kolejne zwycięstwo Wesołej przychodzi jednak niespodziewanie łatwo. Wynik 7:0 jednoznacznie określa kto w niedzielne popołudnie panował na boisku w Zadąbrowiu. Kolejne dwie bramki na swoje konto zapisuje Demski, a po jednym trafieniu zaliczają Hołub, Zięba, Tyrawski R., Wach i Wilczek. Debiut w seniorskiej drużynie zalicza Dominik Prymaszko. Wesoła, dzięki rekordowemu zwycięstwu nad Gromem, zmniejsza przewagę lidera z Krównik.
W zaległej, 17. kolejce spotkań Wesoła Zadąbrowie podejmuje, dobrze grający wiosną, Fort Jaksmanice. Po kolejnych trzech bramkach Demskiego i jednej Hołuba, drużyna z Zadąbrowia podtrzymuje passę kolejnych meczów bez porażki na własnym stadionie. Zwycięstwo w tym środowym meczu nie przychodzi jednak łatwo. Goście z Jaksmanic, zdobywając 3 bramki, jako nieliczni w lidze zmuszają Wesołą do pełnej koncentracji przez 90 minut spotkania. Wesoła wykorzystuje potknięcie Wiaru Krówniki w meczu z Tęczą Kosienice i obejmuje przodownictwo w ligowej tabeli.
W pierwszą niedzielę czerwca Wesoła mierzy swoje siły w wyjazdowym spotkaniu z Leśnikiem w Birczy. Pojedynek lidera z 13. drużyną tabeli lepiej rozpoczyna się dla gości. Krystian Wilczek, strzelając 5. bramkę w rundzie wiosennej, wyprowadza Wesołą na prowadzenie. Po kolejnej niewykorzystanej sytuacji drużyny przyjezdnej z kontrą ruszają zawodnicy Leśnika i doprowadzają do wyrównania. Jeszcze przed przerwą Siewarga wyprowadza gospodarzy na prowadzenie. W 30. minucie spotkania poważnej kontuzji doznaje Mateusz Cegliński. Po przerwie Wesoła próbuje odrabiać straty. Bezradność i brak pomysłu na kolejne akcje sprawia, że z Birczy wracamy bez punktów, spadając na 2. pozycję w tabeli.
W 27. kolejce spotkań osłabiona kadrowo Wesoła rozgrywa mecz w Dubiecku z najlepszą drużyną własnego boiska w lidze. Mecz na dobre rozpoczyna się w 28. minucie spotkania. Po charakterystycznej kontrze Wesołej i indywidualnej akcji Rafała Wacha goście wychodzą na prowadzenie. Chwilę później, z rzutu karnego po faulu na Demskim, trafia Wilczek. Gospodarze, bezradni w skutek dobrze grającej obrony kierowanej przez Ziębę, bezskutecznie próbują zawiązać choćby jedną akcję. Druga część spotkania rozpoczyna się od błędu obrońców Pogórza. Niedokładne podanie przejmuje Wach, a Wilczek umieszcza piłkę w pustej bramce gospodarzy. Wesoła nabiera rozpędu. Po szybkim rozegraniu piłki z rzutu rożnego precyzyjnym strzałem popisuje się Demski. W międzyczasie rzutu karnego nie wykorzystuje Wilczek. Wesoła, ku radości licznie zgromadzonej widowni z Zadąbrowia, rusza do kolejnych ataków. Dwukrotnie do bramki Dubiecka trafia Robert Tyrawski. Gol zdobyty strzałem głową w ostatniej minucie spotkania przez kapitana Wesołej jest za razem setnym trafieniem drużyny z Zadąbrowia w lidze. Honorową bramkę dla Pogórza na swoje konto zapisuje Paweł Zięba, trafiając nieszczęśliwie do bramki Lonca. Zwycięstwo w Dubiecku zapewnia Wesołej powrót na pozycję lidera przemyskiej A-klasy. Po meczu z Pogórzem z zespołu Wesołej odchodzi Paweł Motowidło, podstawowy bramkarz w rundzie jesiennej.
W 28. kolejce Wesoła podejmuje na własnym stadionie broniącą się przed spadkiem Pogoń Małkowice. Już w 10. minucie spotkania wypożyczony z Pogoni Krystian Wilczek atomowym uderzeniem od poprzeczki wyprowadza Wesołą na prowadzenie. Na 2:0, po prostopadłym podaniu od Hołuba, do bramki gości trafia Wach. Ostatnie minuty przed przerwą należą jednak do Konrada Demskiego. W 40. minucie w swoim stylu uderza z 30 metra zaskakując bezradnego Kasiuka, a chwilę później, strzałem głową, wykorzystuje dokładną wrzutkę od brata Damiana. W 50. minucie do bramki byłego bramkarza Wesołej trafia Hołub, mijając po drodze kilku obrońców z Małkowic. Dziesięć minut później po raz kolejny trafia Demski, a w kolejnej akcji pojedynczy błąd Lonca wykorzystuje Sedlaczek. Trener Mirosław Szot daje szanse młodym zawodnikom z Zadąbrowia. Na boisku pojawiają się Mateusz Andrejko i Dominik Prymaszko. Wesoła nie zadowala się wynikiem 6:1 i rusza po kolejne bramki w derbach Gminy Orły. W 80. minucie drugą bramkę w meczu zdobywa Hołub. Kolejne dwie na swoje konto zapisuje Robert Tyrawski, wygrywając pojedynki z byłem kolegą z Wesołej. Drużyna z Zadąbrowia utrzymuje pozycję lidera i sprawia wrażenie niepokonanej. Pokaźny dorobek 109 zdobytych bramek zostaje nowym rekordem przemyskiej A-klasy.
Wesoła jedzie do pogodzonego ze spadkiem Ostrowa z jednym celem - odniesienie zwycięstwa. Wynik spotkania, w jednej z pierwszych akcji meczu, otwiera Konrad Demski. Chwilę później gospodarze wyrównują za sprawą Obszarnego. Gra Wesołej nie wygląda najlepiej. Grających pod presją zawodników z Zadąbrowia, mocnym strzałem z dystansu, z opresji wyciąga Damian Demski. W drugiej części spotkania drużyna Sanu opada z sił zostawiając ofensywnie nastawionej Wesołej sporo miejsca do kolejnych ataków. Dwie bramki na swoje konto zapisuje Hołub, a wynik spotkania w 90. minucie ustala Robert Tyrawski. Mecz w Ostrowie kończymy w momencie, gdy Wiar Krówniki, bezpośredni rywal w walce o awans przegrywa po pierwszej połowie w Orłach 1:0. W tym momencie, na kolejkę przed końcem rozgrywek, przewaga Wesołej wzrasta do 5. pkt. Drużyna z Krównik odradza się 5 minut przed końcem spotkania odnosząc cenne zwycięstwo. Przewaga 2. punktów Wesołej nad Wiarem oznacza, że sprawa awansu rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.
W ostatnią niedzielę czerwca Wesoła podejmuje na własny stadionie 4. drużynę ligowej tabeli - Fenix Leszno. Drużyna z Zadąbrowia potrzebuje minimum remisu, aby w przypadku zwycięstwa Krównik z Hureczkiem, cieszyć się z historycznego awansu do ligi okręgowej. Nikt w drużynie gospodarzy nie ma jednak zamiaru zadowalać się remisem. Od pierwszych minut spotkania licznie zgromadzeni kibice obserwują frontalne ataki Wesołej. Wynik meczu w 7 min., strzałem z pierwszej piłki w górny róg bramki, otwiera Wach. Na 2:0, w 16. minucie spotkania, podwyższa Konrad Demski, zdobywając swoją 34. bramkę w sezonie, która jest także 116. golem Wesołej w sezonie. Gospodarze zwalniają tempo, pozwalając drużynie z Leszna na zdobycie kontaktowej bramki. Do końca spotkania wynik nie ulega zmianie. Wesoła zostaje mistrzem A-klasy w sezonie 2012/13. W pojedynku o drugą lokatę lepsza od Wiaru okazuje się drużyna Sanu z Hureczka.
Klub z Zadąbrowia dokuje niemożliwego. W roku 60-lecia swojego istnienia, zaledwie rok po awansie z B-klasy, odnosi największy sukces w swojej historii. Sukces jest ukoronowaniem 25-letniej pracy prezesa klubu Władysława Nowaka, a także trenera Wesołej, który z grupy utalentowanych zawodników uczynił silną i groźną dla każdego przeciwnika drużynę. Awans do V ligi wywalczyli: R. Wach, M. Słowik, R. Tyrawski, K. Demski, P. Zięba, Ł. Andrejko, K. Hołub, K. Lonc, M. Cegliński, K. Wilczek, A. Sobol, P. Motowidło, G. Tyrawski, D. Demski, T. Andrejko, D. Chmiel, M. Karaś, A. Tymoczko, J. Zieliński, M. Kuryj, P. Dybisz, J. Farfał, G. Horoszko, D. Prymaszko, M. Andrejko, P. Fujarowicz, P. Marut, A. Czubocha, P. Baran (kolejność wg ilości rozegranych minut).
LKS Wesoła Zadąbrowie | 1:0 | Strażak Sośnica |
2023-11-12, 11:00:00 |
||
oceny zawodników » |
B-klasa » Jarosław I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 13 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 14 |